Wczoraj zarezerwowałam wyjazd wakacyjny, z nadzieją, że sytuacja polityczna, gospodarcza i epidemiczna nie zaostrzy się do tego stopnia, żebym nie mogła z niego skorzystać. Po kilku latach podróży po Polsce, w tym roku postawiłam na Chorwację. I tak, wiem, że Rosja i tam próbuje mieszać i destabilizować pokój, a podatni na manipulację ludzie wierzą. Zawsze tacy byli i zawsze będą.
Stając przed lustrem doszłam do wniosku, że przydałby mi się jakiś skuteczny zabieg modelujący sylwetkę, taki jednocześnie wyszczuplający i ujędrniający. Jasne, że można do pewnego stopnia wymodelować sobie ciało ćwiczeniami i dietą, ale po:
1. mam bardzo napięty harmonogram i nie znajdę czasu na wystarczająco intensywne ćwiczenia. Nie chcę dołączyć do grona osób, z których się nabijają stali bywalcy siłowni, czyli takich, które przychodzą przez 2 tygodnie z nadzieją zrobienia sześciopaka,
2. niestety mam problem z regularną dietą, raczej są to przegryzki, gdy czas pozwala i nadrabianie wieczorami,
3. po odchudzaniu wygląd skóry pozostawia wiele do życzenia, więc ingerencja zabiegami byłaby bardzo wskazana.
Dlatego też mam ochotę na coś szybkiego, nieinwazyjnego, lecz przynoszącego efekty. Niestety wiek i sposób życia robią swoje, więc trzeba się wspomagać zabiegami, skoro są one dostępne. Dla przykładu na wielu stronach znalazłam obiecujące zabiegi wyszczuplające. Tym bardziej, że mam problem z niektórymi partiami ciała, więc takie „kierunkowe” wyszczuplanie i ujędrnienie dobrze zrobiłoby np. moim ramionom, udom i biodrom. Hmmm, obiecane do 7 cm mniej w obwodzie już po 4 zabiegach brzmi bardzo interesująco. Pobobnie jak redukcja cellulitu.
Mam zamiar wstrzymać się także z zakupem ciuchów na wyjazd, bo widzę szansę zmieszczenia się w mniejszy rozmiar. A zanim wykonam serię zabiegów, pewnie rozpoczną się letnie wyprzedaże, więc upiekę przysłowiowe dwie pieczenie na jednym ogniu. Miło planować wyjazd, gdy nie trzeba się martwić o pogodę, która u nas jest zawsze największą niewiadomą. Tam co najwyżej można sobie życzyć nie za dużych upałów, żeby nie pojawiły się żadne pożary. Od kilku lat są one zmorą urlopowiczów i miejscowej ludności.
[wbcr_snippet id=”511″]