Byliśmy ostatnio u znajomych na wsi. Wieś jest pięknie położona na wzgórzu pod lasem, a niedaleko płynie rzeczka i jest całkiem fajne jeziorko. Kiedy byliśmy tam ostatnio – trzy lata temu, ich domek stał w odosobnieniu. Teraz okazało się, że właściciel sąsiedniego pola podzielił je i sprzedał działki. Wiele osób, tak jak oni, już wybudowało na tych działkach swoje domki. Ale na części działek stoją takie fajne domki holenderskie. A. mówi, że sąsiedzi mieszkają w nich praktycznie od wiosny do jesieni, a na zimę „emigrują” do miasta. Chociaż zauważyłam, że w jednym domku świeciło się światło. Okazało się, że mieszka tam miłe małżeństwo emerytów, które swoje mieszkanie w mieście wynajęło, bo wolało dotlenić się na wsi, a ten domek tylko wygląda tak niepozornie, a tak naprawdę nadaje się do użytku przez cały rok. Jest ocieplony, ma podciągnięty prąd i kanalizację. A. mówi, że była tam i w środku wygląda świetnie – pewnie to też kwestia ustawienia i zagospodarowania przestrzeni, bo jest bardzo pojemny – jeśli można tak rzec. Wróciwszy do domu sprawdziłam te domki i rzeczywiście, opierając się na ich prezentacji na stronach, jest to ciekawa alternatywa dla osób znudzonych miejskim życiem, a mających działeczkę na wsi.
Nagadałyśmy się z A. do woli, a dzieciaki się tak dobrze bawiły, że nie chciały się rozstawać. Musieliśmy się umówić na kolejne spotkanie jeszcze w tym roku, żeby przełamać ich „opór”. Nasi mężczyźni też mieli temat do rozmów, bo okazało się, że mąż A. wędkuje w tej pobliskiej rzeczce i jeziorku, bo pływają tam bardzo przyzwoite pstrągi i okonie. Z kolei mój kiedyś wędkował, więc przypomniał sobie stare, dobre czasy. I tak im upłynęło na rozmowach i oglądaniu sprzętu wędkarskiego. Przy okazji dostał namiary na ulubiony sklep wędkarski K. Jeśli nic mu się nie zmieni (bo panowie już się zaczęli umawiać na wspólne wędkowanie), to nasz składzik wzbogaci się o wędki, kołowrotki, spławiki, żyłki, itp. – nie będę dalej wymieniać, bo nie jestem specjalistką w wędkowaniu – i może jeszcze o wysokie kalosze 🙂 Ale co tam, trzeba mieć jakąś pasję.