Wiosna przynosi nie tylko piękną pogodę i kwitnący świat. Czasem przynosi też podtopienia i zalania. Rzeki, które muszą przyjąć więcej wody ze względu na topniejący w górach śnieg oraz większe wiosenne opady, często wylewają. Wiadomo, ziemia jest nasiąknięta (lub przesiąknięta) i nie wchłania nadmiaru opadów. Zwłaszcza wczesną wiosną, gdy wody nie wchłania jeszcze trawa i mchy.
Przyczyny zalań
Oczywiście na taką sytuację mają również wpływ błędy budowlane. Mam tu na myśli budowanie domów i osiedli na terenach tradycyjnie zalewowych, osuszanie bagien, które powinny przyjmować nadmiar wody, czy brak dbałości o rowy melioracyjne. Ale błędy budowlane to również niedbałe budowanie budynków – coraz częściej możemy przeczytać o przeciekających dachach, ścianach zalanych na skutek złego osadzenia okien, nieszczelnych izolacjach budynków.
Osuszanie ścian po zalaniach
Oczywiście wszelkie przyczyny usterek najlepiej usunąć, żeby nie dopuścić do nasączenia murów wodą. Jeśli jednak jest to niemożliwe (bo przecież nie zmienimy koryta wylewającej rzeczki), to należy jak najszybciej, kiedy jest to już możliwe, osuszyć mury. To znaczy należy je osuszyć także wtedy, gdy przyczynę da się usunąć. Z pomocą przy tych pracach mogą przyjść firmy przeprowadzające osuszanie po zalaniach. To zapobiegnie m.in. powstawaniu grzybów, pleśni czy niszczeniu ścian.
Takie osuszanie warto przeprowadzić oczywiście bez względu na przyczynę zalania. Czasem zdarza się, że roztargniony sąsiad spowoduje u nas szkody pozostawiając np. odkręcony kran. Czasem sami jesteśmy sobie winni. Innym razem może przydarzyć się jakaś usterka rury lub elementu łączącego rury. W zależności od tego czy zalanie jest spowodowane wyciekiem czystej wody czy brudnej należy podjąć też inne działania. W niektórych przypadkach warto wykonać np. ozonowanie zalanych pomieszczeń. Firmy, które się w tym specjalizują powinny doradzić najlepsze rozwiązania.
Zalania spowodowane bezpośrednio przez nas, przez sąsiadów czy wynikające z usterek, oczywiście mogą wystąpić o każdej porze roku, ale często zdarzają się także wiosną. Może dlatego, że wtedy robi się cieplej i rozpoczynamy okres remontów i modernizacji mieszkań oraz domów. A przy takich „modernizacjach” zdarza się coś źle dokręcić…
Mimo wszystko życzę wszystkim (i sobie) wiosny bez zalań i podtopień 🙂