Jak zrobić pyszną kawę? No cóż, każdy ma inny smak, więc pewnie ile ludzi tyle sposobów. Ja Wam zaproponuję moje sposoby na pyszną, aromatyczną – jak dla mnie idealną – kawę.
1. jeśli chcecie poczuć smak i zapach kawy, i odczuć różnicę „na żołądku”, to zrezygnujcie z kawy rozpuszczalnej. Możecie jej używać do drinków, koktajli, kombinacji kawowych czy mas do ciast, ale nie do kawy solo, że tak powiem. Aromat kaw mielonych również pozostawia wiele do życzenia; te kawy są po prostu zwietrzałe (i nie jest to zaniedbanie producentów, po prostu kawa tak ma, że bardzo szybko traci aromat). Ale kto jest do takiej przyzwyczajony pewnie na słowo mi nie uwierzy. Proponuję więc test: pijcie przez miesiąc wyłącznie kawę samodzielnie zmieloną. A później spróbujcie rozpuszczalnej i kupionej mielonej. Gwarantuję, że poczujecie różnicę.
Wracając do tematu: mój pierwszy sposób na kawę, to wsypać ziarna do młynka, zmielić je i albo zalać wrzątkiem w czajniczku z tłoczkiem (wersja dla tych, którzy nie lubią fusów) albo po turecku – zalać wrzątkiem w kubku i przykryć talerzykiem na 3-4 minuty.
Do takiej kawy można dodać trochę mleka (najlepiej podgrzanego w garnuszku lub w spieniaczu).
Waszemu smakowi pozostawiam wybór jaką kawę kupić. Osobiście nie przepadam za mocno palonymi, bo jest w nich za dużo goryczki, a za mało smaku kawy. Ale to indywidualny wybór.
2. jeśli lubicie kawy aromatyczne, do zaparzanej kawy możecie dodać odrobinę papryczki chili (zwłaszcza gdy macie ochotę się rozgrzać), cynamonu (działa odchudzająco, ale też rozgrzewająco), wanilii, kardamonu albo anyżu (to moje ostatnie odkrycie). W sprzedaży są również dostępne różne aromaty w płynie do kawy. Może to i smaczne, ale zawartość chemiczna zniechęciła mnie do zakupu, więc nie potwierdzę ani nie zaprzeczę. Przyprawami w proszku możecie posypać również kawę po jej przygotowaniu, pamiętając o zasadzie: co za dużo to niezdrowo 🙂 A przynajmniej niesmacznie 🙂
3. Ponieważ w ciągu dnia lubię sobie popijać kawkę, ale staram się ograniczyć do dwóch kubków mocniejszej kawy, pijam sobie napoje kawowe. Moim ulubionym jest wymieszanie 1 płaskiej łyżeczki kawy rozpuszczalnej z czubatą łyżeczką kawy Inki i raczej płaską łyżeczką kakao Nesquika. Zalewam to gorącą wodą, a później dodaję mleka.
4. uważacie, że trudno zrobić latte w domu? Nie, choć dłużej się je robi niż samą kawę. Należy zaparzyć mocną kawę (rozpuszczalną albo w garnuszku z tłoczkiem, żeby nie było fusów). Podgrzać mleko z łyżeczką cukru albo cukru z wanilią, a później je spienić spieniaczem, ewentualnie mikserem. Później trzeba wlać mleko do szklanki do wysokości ok. 3/4, a jak się oddzieli pianka od mleka bardzo bardzo powoli wlać kawę. Powinna ona się znaleźć pomiędzy mlekiem a pianką. I tyle 🙂
A Wy jaką kawę najbardziej lubicie?